Przed nami ostatni mecz ligowy w roku kalendarzowym 2022. Naszym rywalem będzie Supraślanka Supraśl. Z tego artykułu dowiecie się między innymi co to za drużyna oraz jakie ma ona powiązania z ekstraklasą!
Zacznijmy może od historii drużyny z Supraśla.
Jest to jeden z najstarszych klubów na Podlasiu, bowiem już w 1934 do życia powołany został SKS (Supraski Klub Sportowy).
Supraślanka dwukrotnie sięgała po Puchar Polski na szczeblu okręgowym. Było to w sezonie 2004/05 i 2007/08. Brali też udział w rozgrywkach III ligi w sezonie 2008/09, w której grali z drużynami z województwa Podlaskiego i Warmińsko-Mazurskiego.
Jednak nas najbardziej interesuje to, że zdołali oni dwukrotnie zagrać z nami w meczu ligowym. Pierwszy z nich zakończył się wynikiem 0:4, natomiast w drugim wygraliśmy 2:1.
Przed obecnym sezonem zespół ten dokonał wzmocnień, które mają pomóc ekipie w walce o awans. Dołączył do ekipy z Supraśla między innymi zawodnik z Futsal Ekstraklasy. Jest to grający na co dzień w MOKS-ie Białystok: Adrian Citko.
Nie tylko on jednak zasilili szeregi Supraślanki. Karol Buzun to aktualnie najlepszy strzelec w ekipie z Supraśla. Ma aż 8 ligowych trafień, co stawia go w czołówce naszej grupy pod tym względem. Posiada on doświadczenie między innymi w III lidzę, także z pewnością jest to zawodnik z pewnymi umiejętności i ograniem.
Zespół ten zajmuje 4 miejsce w tabeli z 18 punktami. Po wygranej z Turośnianką - bezpośrednim rywalem w walce o awans, zmniejszyli swoje straty i obecnie wynoszą one tylko 4 punkty. Trzeba też mieć na uwadzę, że mają oni mecz mniej względem rywali z wyższych miejsc. Wszystko więc jeszcze przed nimi, a okręgówka wcale nie jest tak odległa od nich jak mogłoby się wydawać.
Zdołali już jednak pokazać siłę na przestrzeni trwających rozgrywek. Przykładów nie trzeba długo szukać. Pucharowa wygrana z Pogonią Łapy 8:1 pokazuje na co stać ten zespół. Także mecz z Cresovią Siemiatycze, który mimo że przegrali to i tak pozytywnie mówi o tej ekipie. Ulegli oni drużynie z Siemiatycz minimalnie, bo 2:1, a pamiętać należy że rywal jest o dwie klasy wyżej.
W lidze również mieli swoje lepsze mecze. Wyróżniłbym tutaj te z GKS-em Rutki i Pasją Kleosin (obydwa wygrali 4:0) oraz ten z KS-em Sokoły (pokonali ich aż 7:1). Ostatnia wygrana z Turośnianką mimo że tylko 3:2, również pokazuje siłę tej drużyny.
Osobiście miałem okazję widzieć Supraślankę na żywo. Patrząc na ich grę w spotkaniu z GKS-em z poprzedniej kampanii zastanawiałem się dlaczego ten zespół jest tak nisko, skoro tak ładnie potrafili zagrać na tle bądź co bądź czołowego zespołu. Letni sparing z Piastem Białystok, który wygrali 4:1 potwierdził moje dobre zdanie na temat tej drużyny.
Jeśli coś się zmieniło od tego czasu to podejrzewam, że tylko na lepsze.
Grając z nami praktycznie każdy zespół ma chrapkę na przekonywujące zwycięstwo. Podejmując outsidera często można przedwcześnie zapisać sobie 3 punkty. Wiadomo, że w tej lidzę faworytem nie jesteśmy i wyniki boleśnie o tym mówią. Nic nie szkodzi jednak nam spróbować powalczyć o jak najlepszy wynik. Na rezultat składa się tylko i wyłącznie dyspozycja dnia. Nie ważne więc kto gdzie kiedy grał i ile ma punktów czy bramek. Najważniejsze jest to co tu i teraz. Tak jak wspomniałem, łatwo jest faworytowi zlekceważyć "słabszego", tylko ten "słabszy" musi chcieć zdobyć te punkty i wierzyć w to, że są one do zdobycia. Bez tego ciężko sobie wyobrazić jakąkolwiek niespodziankę.
Zaczynamy w niedzielę o godzinie 17:00 na boisku "Mechaniaka" w Białymstoku. Miejsce spotkania wynika z tego, że boisko w Supraślu jest modernizowane i Supraślanka "tuła" się po różnych boiskach w Białymstoku lub okolicach.
Serdecznie wszystkich zapraszam, aby po raz ostatni w tym roku obejrzeć zmagania naszych zawodników!
Patryk Baranowski